Trip with class

Heej!
Oh,jestem pełna emocji !!! Wreszcie napisałam 3 egzaminy i wreszcie mam wakacje.Wreszcie mam wolny czas.Aż się nie wierzy :DD
Jednak dzisiaj nie  o tym będę pisała.

No cóż,tydzień temu,we czwartek po tylu latach wreszcie z fajną kompanią klasy pojechaliśmy na jednodniową wycieczkę do Druskiennik.Chociaż tam byłam i wszystko dobrze pamiętam,to nie mogłam odmówić się od wycieczki.
Zbiórka była pod szkołą o 6.30.No tak,musiałam wstawać po 5 h..

Pierwszym naszym przystankiem był Centrum dla turystów o Dzukii(regionie Litwy,gdzie właśnie byliśmy).Pan tam opowiadał pewne rzeczy o Dzukii,ale ja tam nie wgłębiałam się w to,co mówił.Po prostu chodziłam i rozglądywałam się,co tam jest.

Następnym naszym przystankiem była Merkine-piękne miejsce,pagórek,gdzie widzimy spotkanie się 4 rzek.Ładny widok tam,tylko wspiąć się trzeba było baardzo wysoko.

Tył autokaru najlepszy <3

Stali czytelnicy bloga,może pamiętacie to miejsce? Taak,to Gruto Parkas.Muzeum Związku Sowieckiego.Właśnie to też zwiedzaliśmy.Jaasne,3 raz mi było nieciekawie,ale z przyjaciółmi zawsze jest ciekawie.

Następnym naszym przystankiem był Echo Lasu.

Później pojechaliśmy do muzeum Cziurlionisa.Tam nam opowiadali,jak żył słynny kompozytor i malarz litewski.

Następnie wyruszyliśmy do miasta.Około godzinki pochodziliśmy,a następnie mieliśmy 30 min wolnego czasu,to z dziewczynami urządziłyśmy małą sesję :D

Następnie nas czekała lekcja soli,gdzie wyrabialiśmy róźne rzeczy z soli :)

A już na deser najprzyjemniejsza atrakcja-2 godziny w aquaparku.Było faajnie :)

I powrót do domu..

Pa!!!