wtorek, 31 lipca 2012

U can't touch this

Czeeść ;*
Jak mija lato?
Taak,już mamy koniec lipca.Został się tylko jeden miesiąc,depresja was nie bierze?Ale mam nadzieję,że spędzimy sierpień bardzo wesoło.
A co dziś robiłam? Hmm,trudne pytanie.Żartuję ^ ^.Wstałam bardzo rano i pojechałam do fryzjerni.Jak każdy rok,podcinałam moje zniszczone końcówki.
Pod wieczór byłam w centrum handlowym,bo musiałam kupić niektóre rzeczy i kupiłam żel do mycia oraz z Garniera BB Crem.
Takie to moje przygody tego dnia.
Mam znowu złą wiadomość.Wyjeżdżam aż do niedzieli na wieś.Także postów prawdopodobnie nie będzie;(

Kroniki Serpelic:


05.07
W ten dzień już nie było nuudnych wykładów,a była wycieczka po okolicach Serpelic.Byliśmy w różnych kościołach unickich,katolickich i chyba prawosławnych cerkwiach.Było ciekawie,ale później już byłam zmęczona.Heh,zajechaliśmy do Biedronki i kupiłam sobie pierwszego Frugo ;)

Wróciliśmy wieczorem.
Jeżeli się nie mylę,to także była dyskoteka,na której świetnie się bawiłam.

06.07
Znowu wykłady.To była masakra.Po 2 godziny nuudnych wykładów.Wszyscy spali,naprawdę.

Po obiedzie szykowaliśmy się na prezentację grup,czyli musieliśmy opowiedzieć o Litwie,Wilnie.
Znowu jeżeli się nie mylę,to też była dyskoteka.

A teraz fotki:


Oto ja


Diana,Kama i ja


hihi ^_^

Pa!!!

poniedziałek, 30 lipca 2012

Do you wanna..?

Heej ;*
Jak się macie?
Na szczęście jest już nie tak gorąco,ale także dobrze polało.
Co dziś robiłam? Przeważnie nic,tylko pod wieczór wreszcie pojechałam do centrum handlowego.Ale z jednego głupiego powodu musiałam przerwać swój shopping,także nic nie kupiłam.

Hah,teraz zaczną się Kroniki obozu w Serpelicach
03.07
No cóż.Wyjeżdżaliśmy o 8h rana.Autokarem jechałó się różnie,to wszyscy spali,to z dziewczynami wygłupialiśmy się.Męcząca była droga,7 godzin jazdy.
No i przyjechaliśmy.Od razu nas powołali na obiad.Było strasznie gorąco.Po obiedzie zabraliśmy swoje rzeczy i poszliśmy rozpakowywać swoje walizki.Mieliśmy domek pod numerem 7(bardzo blisko nauczycieli).Mały domek,ciasno było.Później była kolacja o 19.00.A tak przez większość dnia nic nie robiliśmy.

04.07
Kolejny dzień z wysoką temperaturą,było okropnie gorąco.Było otwarcie obozu,ciekawa zabawa z zapoznaniem się ze wszystkimi oraz nuuudne wykłady.
Wieczorem była Kalwaria Podlaska.Całkiem nieźle,ale chodzić po takiej gorącowości-było ciężko.
A poza tym więcej nic ciekawego nie było.

Tego dzisiaj na tyle.Jutro opiszę następne 2 dni.

A teraz fotki:


Izunia na granicy ;)


Z moimi pięknymi dziewczynami,Diana,Kama i ja


A to już pierwszy etap głupawki ;)


Cały obóz na Kalwarii


A oto i ja przy kościele ;)


Nasz pięłkny domek ;)

Pa!!!

niedziela, 29 lipca 2012

It's so hot outside.

Hej!
Jak mija weekend?
U mnie już 3 dzień za oknem temperatura powyżej +30 stopni.Jest niedowytrzymania...
Dzisiaj(zresztą jak i wczoraj) prawie cały dzień oglądałam zawody olimpijskie.Nie jestem wielką fanką sportu,ale mi po prostu ciekawią te zawody.Najbardziej mi szkoda Radwańskiej,która dziś przegrała.
Hmm,nawet nie wiem,co pisać...

Cieszę się,że mam wielką liczbę odwiedzin na mym blogu,50 obserwujących i wiele ciepłych komentarzy.Dziękuję!!!!

Mma nadzieję,że już jutro zacznę opisywać swoje dni w Serpelicach i pojawią się zdjęcia.

Pa!!!



sobota, 28 lipca 2012

Hello again!

Cześć!
No wreszcie piszę normalny post.Ten tydzień mam prawie wolny,także postaram się napisać o wydarzeniach w Serpelicach na obozie oraz o wyjeździe(spontanicznym) nad morze.
Wróciłam wczoraj i już tęsknię za orzeźwiającym morzem.Ehh,wszystko co dobre zawsze się skańcza,zostają tylko wspomnienia..
Czy oglądaliście wczoraj otwarcie Igrzysk Olimpijskich?
Mi osobiście bardzo zachwycił i spodobał.Najlepsze momenty liczę,gdzie wszyscy tańczą pod muzyką różnych stylów,a także opowiada się historia chłopaka i dziewczyny.Jasne,nie doczekałam się końca,zasnęłam i dziś obudziłam się o 12.35,super, no nie?
A dziś oglądałam różne zawody i cieszę się,gdy reprezentacja mego kraju,czyli Litwy osiąga jakieś zasługi.Na pewno kibicuje za Polskę!
Zdjęcia z wyjazdów będą w tym tygodniu i postaram się odwiedzić Wasze blogi i odpisać na komentarze.

Tego dziś na tyle.
Żegnam!

niedziela, 22 lipca 2012

Again go away...

Hej!!!
Tak,wiem,że dawno nie pisałam,ale cóż znowu wyjeżdżam.Także postów czekajcie w sierpniu.
Ten tydzień byłam u babci,był robiony remont w pokoju.
A wyjeżdżam nad morze,może wreszcie się normalnie opalę.
A jak Wy spędzacie wakacje.?

Żegnam,w sobotę doczekacie się nowego postu!


wtorek, 17 lipca 2012

Back to home...

Hej!
Sorry,ale dziś napiszę krótki pościk,bo muszę się ogarnąć ze wszystkim.
Już wczoraj wróciłam,ale z wielkim żalem tam wyjeżdżałam,bo powiem jedno,że w Serpelicach było ZAJEBIŚCIE!!!Te noce,przygody,przyjaźnie..
Popłakałam się wczoraj na maksa.I nie tylko mi było żal żegnać się z fajny ludźmi,ale także było żal opuszczać Polskę i Serpelice,w których byłam aż 2 tygodnie,które przeleciały jakby kilka minut.
Chcę tam jeszcze raz powrócić!!!

Tego tyle na dzisiaj.
Pa!!!

poniedziałek, 2 lipca 2012

Bye,Bye!!!

Heej!
Tak,już Was żegnam.Szkoda opuszczać...Ale gdy wrócę wszystko będzie ok.
Wczoraj był finał Euro 2012.Szkoda,że tak szybko to się skończyło.Viva Espana!!!Jestem dumna z Hiszpanii.Kibicowałam im i już chyba wiedziałam,że wygrają,ale nie myślałam,że aż taki będzie wynik,4-0!!!
Byłam w szoku od tego rezultatu.
A dzisiaj mam trochę nerwowy dzień.Z samego rana zaczął mi boleć brzuch.Składałam walizki i szykowałam się.Już jutro rano wyjeżdżam.
Heh,co chciałabym powiedzieć na pożegnanie? Wiem,że nie wyjeżdżam na zawsze,ale no muszę Was pożegnać.Przede wszystkim życzę Wam udanych wakacji.Spędźcie te dni sensownie,jak ja na obozie.

Last post..
Pa!!!
Buziaki!!!


niedziela, 1 lipca 2012

I feel like butterfly

Hej!
No i jak minął Wasz weekend?
Dzisiaj pogoda była bardzo zła.Napadły burze,grzmoty,błyskawice,deszcz.Ale na szczęście czarna chmura,która zbliżała się do mojej dzielnicy,nie była bardzo mocna.
A co ja robiłam? Hm,prawie nic.Ja to nazywam "moralnie się szykuję do wyjazdu".Zbierałam się już po trochę zbierać walizki,ale i tak nie zaczęłam.Jutro będę biegała,jak nienormalna,aby nic nie zapomnieć.
Dzisiaj już się umyłam i pomalowałam paznokcie.
A już we wtorek wyjadę.

Heh,może macie jakieś pytanka? Bardzo chętnie by na nie odpowiedziła.Nie wstydźcie się!

Pa,kochani!
Udanego tygodnia!

P.S.Jutro będzie ostatni wpis przed dwutygodniowym wyjazdem ;(((