poniedziałek, 22 października 2012

Sweet nothing

Hello!
Jak  tam wasz poniedziałek?
Oh,u mnie jak zawsze ciężki.Jedno cieszy,że już za kilka dni ferie.Tak się cieszę.
Wf-fajnie się grało w piłkę i tak ogólnie było całkiem fajnie.Na angielskim pisaliśmy słówka,mam nadzieję,że dobrze napisałam.Na historii takie tam nuudy.Na chemii pisaliśmy kontrolną i na zło nie było kwasów,które były zadane na pamięć!
Na informatyce z 13 było tylko 6 osób i pisaliśmy sprawdzian.A na polskim też było wesoło.
Po lekcjach pojechałam do domu i tak cały dzień.
Wieczorem się bardzo zdenerwowałam,bo nie rozumiałam matmę.

Troszeczkę o sobocie:
Pojechałam do babci.Tam trochę pobyłam.Dojadałam ostatnie maliny oraz poziomki.Niam niam.Na obiadek był szaszłyk;) Wieczorem wróciłam do domciu,bo na niedzielę miałam plany ;)
Tego na tyle ;)

Pa!




5 komentarzy:

  1. Twoja cała rodzina mieszka na Litwie? jesli można wiedzieć :>
    śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o ciekawie :)
    a mój poniedziałek niezbyt pozytony ;)

    http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna ;D
    a jeśli chodzi o mój poniedziałek to całkiem, całkiem ;D
    obserwujemy ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejcia masz takie długie włoski ; )
    Od kiedy je zapuszczasz? ; )

    OdpowiedzUsuń