sobota, 6 lipca 2013

Mindauginės-święto Litwy

Czeeść!
Jak się macie?Jak spędzacie wakacje?
Szkoda,ale wczoraj wieczorem nie wypaliły plany iść wieczorem na Noc Kultury,bo była wielka ulewa,która trwała bardzo długo.Jednak dzisiaj wszystko się udało..

Wstałam,jak zawsze około 11,a raczej mnie wybudzili rodzice,aby jechać do Kernave(Kiernawie) na festyn z okazji koronacji króla litewskiego Mindaugasa.Podczas tego święta odbywa się wiele festynów lub innych świąt,a ja z rodzicami pojechałam na jeden z nich.Przybyliśmy tam około 12,a już było masa ludzi.Postawiliśmy samochód na prywatnym parkingu,gdzie ludzie naprawdę dużo zarobią,bo było wiele samochodów i poszliśmy..
Był duży targ,gdzie ludzie sprzedawali wiele rzeczy,od książek do wyrobów metali lub drewna.Było naprawdę dużo wszystkiego,ale ja najbardziej się przyglądałam ubraniom,biżuterii i jedzeniu.Gdy chodziłam,zauważyłam moją panią od orkiestra,od której się chowałam ;DD
Następnie poszliśmy na pagórki,zapłacili rodzice za wejście(mnie bezpłatnie),a także postawili nam pieczątki na rękach,aby pooglądać starodawne zagrody,zbroje itd..Za kilka minut zaczęły się boje rycerskie,które były ciekawe i momentami śmieszne.Występowali także tam Polacy,a także i ich zagrody były ;)Później poszliśmy pochodzić po zagrodach,gdzie pokazywali np.rybaków,kowali itd..Było dość ciekawie wszystko oglądać,a nawet wszystko poczuć.Przy okazji widzieliśmy krótki występ,jak napoleońscy żołnierze zastrzelają złodzieja,który skradł konia,jak robili garnki itd..
Ja pograłam na bębnie,strzelałam z łuku(tata też).Ogólnie dobrze spędziłam dzień.Później poszliśmy nad rzekę,tam trochę pobyliśmy i po trochę zaczęliśmy wracać do samochodu.Jednak ten powrót był długi,bo po drodze kupiliśmy chleba,pierników,rodzice porozmawiali ze spotkanymi znajomymi,a jeszcze zauważyliśmy,że jest wystawa starych samochodów.Tam także pochodziliśmy i wreszcie wróciliśmy do samochodu.Byłam bardzo zmęczona,głodna,ale jednak teraz już rozumiem,że było fajnie.!

Pa!









Haha,z polskimi chłopakami ;DDD





















5 komentarzy:

  1. Festyn pewnie za;zaliczony do udanych;)
    http://rollingintheelove.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. O to fajnie spedzilas czas widze ;)
    Szkoda tylko, ze ta ulewa byla..
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. widać że dobrze spędziłaś ten dzień:)
    ja lubię takie festyny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale jesteś piękna! Spódnica piękna;) no to wakacyjny dzień zaliczysz do udanych:)
    Pozdrawiam i zapraszam także do mnie:) obserwuję;)
    http://wbrewzasadoom.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń