niedziela, 23 września 2012

Maybe it's crazy

Hello!!
Jak się macie?
Sorki,że wczoraj nie napisałam,ale już nie miałam sił po ciężkim-fajnym dniu.
Ja nie mogę z jesieni.Chcę ciepła!!!A na dodatek kicham,kaszlam i katar mam.Nienawidzę zimna.
A co do wczorajszego dnia,to był fajny dzień.
Raniutko mnie obudzili i razem z mamą pojechałam na bazarek.Ja naprawdę mówiąc nic nie mam przeciwko nim,bo tam można znaleźć fajne rzeczy,które są tańsze niż w sklepach i jest większy wybór.Ja się tego nie wstydzę.
Kupiłam sportowe buty na koturnie oraz czarny oraz bordowy golf i sweterek-kamizelkę ze smile'm.Tak mało kupiłam,bo był limitowany czas pobytu(musiałam zdążyć do domu),ale jeszcze mam czasu,aby dokupić jakieś rzeczy.
Na 16 pojechałam na finał Radiożerców i tam występowali "Paranienormalni".Znacie ich?
Ale ubawu było!!!Na pewno sobie przedłużyłam życie,oni są po prostu genialni!
Nasze dziewczyny wygrały 3 miejsce!To nie jest najgorsze miejsce,prawda?
Po tym wszystkim byłam po prostu wykończona i nawet nie miałam sił siąść przy komputerze.

A dziś?
Siedzę cały dzień w pidżamie i totalny chill out.Jednym zdaniem to wszystko powiedziane.

A wy jak spędziliście weekend??


Pa!!!


3 komentarze:

  1. no to fany dzień :)
    pokaż co kupiłaś

    OdpowiedzUsuń
  2. o no to ciekawie :)
    ja w weekend się nudziłam ;)

    http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uwielbiam jesień :)
    no to miałaś ciekawy dzień :D ^^

    OdpowiedzUsuń