piątek, 25 kwietnia 2014

A lot of energy

Heej!
Dzisiaj trochę inny post,nie o Comeniusie.

No cóż,tydzień pracy po feriach się skończył.Był dla mnie naprawdę dość dziurawym tygodniem,ponieważ w poniedziałek były jeszcze ferie,a we czwartek miałam egzamin ustny z litewskiego.Ehh...
Naprawdę przed egzaminem nie stresowałam,ale jak weszłam do gabinetu przygotowawczego,to już zaczęłam się stresować,a jak już weszłam odpowiadać-to w ogóle głos mi się załamywał.Ale mi wszystko dobrze poszło(przynajmniej to punkty mówią) i nawet nauczyciel powiedział,że odpowiadałam najlepiej z klasy.No teraz czekamy na pisemne części,które będą na początku czerwca.
Bardzo oczekuję przyszłego tygodnia,ponieważ wyjeżdżam na 3 dni do Wawy!!! Jestem strasznie podekscytowana tym,a i towarzystwo jest bardzo wesołe.Oj,zaimprezujemy :DDD

Cieszy mnie to,że został tylko miesiąc nauki i wakacje :) A pogoda w ogóle rozpiszcza nas.
Właśnie od wczoraj zaczęłam biegać.Zobaczymy,na ile mi wystarczy cierpliwości na to :)


Mam nadzieję,że zbyt mocno Was nie zanudziłam.
Żegnam!




1 komentarz:

  1. Fakt wakacje już blisko :)
    Śliczne zdjęcia ^^
    mybeautifuleveryday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń