wtorek, 15 kwietnia 2014

Comenius- first day

Heej!
Dziś przychodzę z postem na temat Comeniusa.Na początek przedstawię krótko ten projekt.
W projekcie Comenius uczęstniczą kraje Europy,są organizowane wyjazdy do państw partnerskich i każdy projekt ma swój temat.Nasz temat „Fotografia i kino jako sposób spędzania wolnego czasu” .
Już w paździeniku i w lutym nasi przedstawiciele jechali od razu do Turcji,następnie do Szwecji.No i nadszedł nasz czas.7-11 kwietnia gościliśmy naszych gości.



Zacznę chyba od poniedziałku,który był dla mnie trochę nieprzyjemnym.
Z rana byłam w szkole na lekcjach.Troszeczkę jeszcze pomogłam poukładać niektóre rzeczy.Właśnie o 14.30 mieli przyjechać ci,którzy mieszkali u mnie.Na lotnisku wileńskim byłam po raz pierwszy.Na nasze nieszczęście Francuzi się opóźnili na godzinę.My ich czekaliśmy z plakatem,dlatego łatwo mogli nas znaleźć.
Około 15.30 już byli.I tu mnie spotkał lekki szok.Moja dziewczyna z Francji,Marine komplentnie nie umie rozmawiać po angielsku.Już zaczęłam panikować,że się z nią nie domówię.




Przyjechaliśmy do domu,zjedliśmy obiad i ona poszła rozpakowywać swoją walizkę.Pierwsze godziny to były najgorsze,ponieważ co jej nie pytałam,ona nie rozumiała,co do niej mówię.A po francusku ja nie rozumiem.Zaczęłam już czekać dnia,kiedy to się wszystko skończy.
Jednak przyszedł z pomocą Google Translate.Z nim po trochę zaczęliśmy rozmawiać-ja po polsku,ona po francusku.Nie mówię,że z nią się źle obcowało,ale ta bariera językowa była zbyt trudna.A wiecie co najśmieszniejsze? Że posługując się tłumaczem,zaczęłam rozumieć trochę francuski.
Z powodu pogody,w poniedziałek nigdzie nie poszłyśmy.A ona i sama nie w najlepszym humorze była.
Tak i minął dzień pierwszy(chyba najgorszy ze wszystkich).

Ehh,dużo napisałam.Mam nadzieję wytrzymaliście do końca :D




2 komentarze: