poniedziałek, 6 maja 2013

I'm here

Czeeść!
Wreszcie do Was piszę,bo ostatnio nie mam czasu na pisanie,ale już tuż tuż będę pisała jak zawsze.
Opowiem o 3 maju i 4 maju,bo najwięcej się wydarzyło w te dwa dni

Piątek:
Litewski-pisaliśmy wypracowanie.Byłam bardzo zdziwiona,że zdążyłam napisać przed dzwonkiem,a słów napisałam 415.Zawsze piszę 300 ileś i nie zdążam,a tu więcej słów i szybciej napisałam.Fizyka-coś tam robiliśmy.
Po 3 lekcjach poszliśmy do stołówki,a następnie czekaliśmy na panią.Razem z Dawidem,Agą,Kingą i mną pojechaliśmy na składanie wieńców na grobie Piłsudzkiego na Rossę z okazji 3 maja.Trochę za wcześnie przyjechaliśmy,to porozmawialiśmy z panią o różnych rzeczach.
Poszliśmy,było bardzo dużo osób i turystów z Polski.Spotkałam wielu znajomych.Było dużo wienców,my też położyliśmy.Następnie było przemówienie,piosenki patrotyczne i wszystko.Pogoda nie była najlepsza,ale nie było aż tak źle.
Po tym pojechaliśmy do szkoły,gdzie z Kingą pracowaliśmy nad reportażem do projektu.

Więcej możecie poczytać tutaj(jeżeli Was to ciekawi):
http://kurierwilenski.lt/2013/05/03/222-rocznica-uchwalenia-konstytucji-3-maja/

http://pl.delfi.lt/aktualia/litwa/skolimowski-potrafimy-i-chcemy-rozmawiac.d?id=61297457

Sobota:
Wstałam dość rano.Cały dzień źle się czułam,ale najbardziej z rana,lecz postanowiłam iść.A szłam na pochód Polaków z okazji Dnia Polonii.Dla kogoś to może być nuda,ale dla mnie to było atrakcją,bo spotkałam widziane twarze(między innymi przyjaciół z byłej klasy),była piękna pogoda,ludzie nam machali,a także z dziewczynami było dużo śmiechu.Szliśmy około godziny od Sejmu do Ostrej Bramy,ale ja na mszę nie poszłam,a wróciłam do domu.Po powrocie od razu włączyłam internet,czy nie ma zdjęć z naszymi twarzami,ale był tylko Dawid z naszą emblemą.

Więcej informacji:
http://pl.delfi.lt/aktualia/litwa/bialo-czerwony-marsz-ulicami-wilna.d?id=61307661

Tego tyle.
Jutro(mam nadzieję) opiszę weekend u babci.

Pa!!!













2 komentarze: