poniedziałek, 11 czerwca 2012

There she goes

Hej!
Jak się macie?
Postanowiłam,że napiszę o wczorajszym dniu,bo o nim jeszcze nie opowiadałam.
Niedziela była słoneczna i przyjemna.Razem z rodzicami pojechałam do parku.Tam pochodziłam,to także mi dzisiaj bolą nogi.W parku zjedliśmy lody i po tym-z powrotem do samochodu i do domu.Resztę dnia spędziłam w domu.
Heh poniedziałek.Spałam długo,bo mam już wakacje,także rano wstawać nie muszę.Pierwszą część dnia spędziłam w domu przy telewizorze i komputerze.W drugiej części dnia byłam w centrum handlowym,aby zobaczyć,czy nie pojawiły się jakieś przeceny itd..Nic sobie nie kupiłam,ale już w najbliższym czasie wybieram się na zakupy.
Jutro idę do szkoły na wręczenie świadectw z okazji ukończenia 8 klas.Postaram się,aby jutro były zdjęcia.

Jeżeli macie do mnie pytanka,to niecierpliwie je czekam.Nie wstydźcie się,naprawdę chciałabym otrzymać jakieś pytanka.

Pa,kochani!!!





1 komentarz: