Heej!
Dzisiaj przedłużam relację z wyjazdu do Grecji.
Dzisiaj znowu nas czekała droga długa,ale już mieliśmy po drodze zwiedzanie Belgradu,stolicy Serbii.Pobudka była o 6,bo (jeżeli się nie mylę) śniadanie mieliśmy od 7.Zjedliśmy śniadanie i znowu długa droga przez Słowację,Węgry i Serbię.
W Słowacji podziwialiśmy piękne widoki gór,aż w pewnym miejscu zaczęły mi zakładać uszy,a okazało się,że jesteśmy na dużej wysokości.Droga przez Węgry była dość nudna i monotonna,ale już zaczęła się fala gorącości..
Dzisiaj przedłużam relację z wyjazdu do Grecji.
Dzisiaj znowu nas czekała droga długa,ale już mieliśmy po drodze zwiedzanie Belgradu,stolicy Serbii.Pobudka była o 6,bo (jeżeli się nie mylę) śniadanie mieliśmy od 7.Zjedliśmy śniadanie i znowu długa droga przez Słowację,Węgry i Serbię.
W Słowacji podziwialiśmy piękne widoki gór,aż w pewnym miejscu zaczęły mi zakładać uszy,a okazało się,że jesteśmy na dużej wysokości.Droga przez Węgry była dość nudna i monotonna,ale już zaczęła się fala gorącości..
Wreszcie przybyliśmy na miejsce.Przewodniczka dała nam trochę czasu i wieczorem czekała nas wycieczka po Belgradzie.Zwiedzaliśmy starówkę miasta.
Jutro kolejna część..
Pa!!!
Tu ola linsztedt. Skąd ja znam te zdjęcia...:-)
OdpowiedzUsuńpięknie tam :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie tam, super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny posty.
mybeautifuleveryday.blogspot.com