środa, 19 grudnia 2012

2 dni,tylko 2 dni

Hello!
Jak się macie?

Wtorek:
Dzień jak zawsze zaczął się z ciężkiego wstawania.Geografia-jakieś tam nudy.Biologia-rozmawialiśmy o leukocytach,a kończyło się na czymś innym.Litewski-nudna lekcja,na wakacje pani  zadała napisać wypracowanie.Po 3 lekcjach poszliśmy na próbę.Było baaardzo wesoło.Uwielbiam być na próbach z powodu przyjemnych osób.Byłam do 15 godziny.Bałam się,że stracę głos,po tylu czasu śpiewania.Ale cieszę się,że ten dzień spędziłam z cudownymi osobami ;*

Dzisiaj jeszcze trudniej mi było wstawać.Ale udało mi się.Chemia-jakieś tam głupoty pisaliśmy,a ja zasypiałam,bo nie miałam sił nic robić.Polski-coś tam pisaliśmy.Chemia again-taki trochę chill out.Fizyka-pisałam olimpiadę z fizyki.Rozwiązałam chyba 3 zadania,które rozumiałam,a inne z 8 zadań-to katastrofa.Zapisałam tylko dane i więcej nic.Trochę z przyjaciółmi posiedzieliśmy  w stołówce,porozmawialiśmy i poszliśmy z Kasią na następną olimpiadę-biologii.Tam też podobnie było,bo wiedziałam odpowiedź tylko w kilku miejscach,a większość zaznaczałam(trochę pomyślałam na pewno)co mi pasowało.
Po wszystkim,razem z przyjaciółmi poszliśmy na koncert dla początkówki.Robiłam zdjęcia i ogólnie wystapili baardzo fajnie ;*
Po koncercie z dziewczynami chill out-wesoło ;)

Pa!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz