Czeeść!
Jak się macie?
No wreszcie już po trochę do mnie wita ciepło,wiosna,słońce.
Poniedziałek:
WF-dostałam 10 za utrzymanie równowagi,ale nie udało mi się zdać na rozciągiwanie.Z dziewczynami fajna rozmowa,porobiłyśmy brzuszki.Angielski-pisaliśmy test,słówka.Test-no comment...
Historia i WOS-nic ciekawego.Chemia-przed nią miałam dość ostrą dyskusję z przyjacielem.A na chemii nic ciekawego,pisaliśmy zadania.Informatyka-tym razem pani trochę coś odbiło.Naprawdę.Mówiła niezłe rzeczy,z których bardzo się dziwiłam i śmieszyło mnie to.Polski-trochę porozmawialiśmy o egzaminach,które już w następnym roku mnie czekają.Boję się..
Po lekcjach pojechałam do domu i tam byłam.
Wczoraj pierwsza połowa dnia była ładna,słońce świeciło,a później była śnieżna zawierucha.
Dzisiaj dzień trochę dziwny.
Geografia-za sprawdzian dostałam 9.Biologia-nic ciekawego.Litewski-a to już oddzielna historia...
No pani nie było,bo miała jakieś sprawy,a nam zostawiła zadania,a inna pani na początku lekcji przyszła nas sprawdzić.No my spokojnie robiliśmy zadania,aż tu nagle przyszła nam idea,żeby ławki poustawiać w stronę ściany,a nie tablicy i siedzieć tyłek do tablicy,stołu pani.No i tak większość lekcji siedzieliśmy,no cóż YOLO ;)Po dzwonku szybko poszliśmy na drugą lekcję.Przed matmą przychodzi pani i pyta,czy to my to zrobiliśmy,czy wiemy,kto to zrobił.Nie wydaliśmy się,chociaż ja prawie się nie wydałam swoim uśmiechem.Gdy pani wyszła,to zaczęliśmy śmiać na całą klasę.Pani jeszcze kilka razy przychodziła,a na ostatni chyba się dowiedziała i powiedziała poustawiać ławki,także krzycząc na nas,że jesteśmy złe.
Podczas matmy mnie bardzo męczyło sumienie,chociaż YOLO ;)No i po matmie po długiej dyskusji poszliśmy przeprosić panią.Bałam się tam iśc,ale pani zrozumiała,że chcieliśmy zrobić żart i nam (mam nadzieję) przebaczyła.
Na matmie-robiliśmy zadania,technologia-malowaliśmy wzorki.
Po lekcjach pojechałam do księgarni,dużo się nachodziłam,jarałam się pogodą,było mi gorąco w kurtce,mam już nowe okulary,znowu próbowałam włożyć soczewki,próba posunęła się na jeden kroczek.No i tak minął mój dzień ;)
Pa!!!
Jak się macie?
No wreszcie już po trochę do mnie wita ciepło,wiosna,słońce.
Poniedziałek:
WF-dostałam 10 za utrzymanie równowagi,ale nie udało mi się zdać na rozciągiwanie.Z dziewczynami fajna rozmowa,porobiłyśmy brzuszki.Angielski-pisaliśmy test,słówka.Test-no comment...
Historia i WOS-nic ciekawego.Chemia-przed nią miałam dość ostrą dyskusję z przyjacielem.A na chemii nic ciekawego,pisaliśmy zadania.Informatyka-tym razem pani trochę coś odbiło.Naprawdę.Mówiła niezłe rzeczy,z których bardzo się dziwiłam i śmieszyło mnie to.Polski-trochę porozmawialiśmy o egzaminach,które już w następnym roku mnie czekają.Boję się..
Po lekcjach pojechałam do domu i tam byłam.
Wczoraj pierwsza połowa dnia była ładna,słońce świeciło,a później była śnieżna zawierucha.
Dzisiaj dzień trochę dziwny.
Geografia-za sprawdzian dostałam 9.Biologia-nic ciekawego.Litewski-a to już oddzielna historia...
No pani nie było,bo miała jakieś sprawy,a nam zostawiła zadania,a inna pani na początku lekcji przyszła nas sprawdzić.No my spokojnie robiliśmy zadania,aż tu nagle przyszła nam idea,żeby ławki poustawiać w stronę ściany,a nie tablicy i siedzieć tyłek do tablicy,stołu pani.No i tak większość lekcji siedzieliśmy,no cóż YOLO ;)Po dzwonku szybko poszliśmy na drugą lekcję.Przed matmą przychodzi pani i pyta,czy to my to zrobiliśmy,czy wiemy,kto to zrobił.Nie wydaliśmy się,chociaż ja prawie się nie wydałam swoim uśmiechem.Gdy pani wyszła,to zaczęliśmy śmiać na całą klasę.Pani jeszcze kilka razy przychodziła,a na ostatni chyba się dowiedziała i powiedziała poustawiać ławki,także krzycząc na nas,że jesteśmy złe.
Podczas matmy mnie bardzo męczyło sumienie,chociaż YOLO ;)No i po matmie po długiej dyskusji poszliśmy przeprosić panią.Bałam się tam iśc,ale pani zrozumiała,że chcieliśmy zrobić żart i nam (mam nadzieję) przebaczyła.
Na matmie-robiliśmy zadania,technologia-malowaliśmy wzorki.
Po lekcjach pojechałam do księgarni,dużo się nachodziłam,jarałam się pogodą,było mi gorąco w kurtce,mam już nowe okulary,znowu próbowałam włożyć soczewki,próba posunęła się na jeden kroczek.No i tak minął mój dzień ;)
Pa!!!
Ale macie dziwne tablice (?) :D
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
noo ja też za rok testy..:c
OdpowiedzUsuń