Czeeść!
Witam Was po całkiem długiej nieobecności.W swoje uspawiedliwienie chcę powiedzieć,że cały weekend byłam zajęta,a w niedzielę wytańczyłam się bardzo fajnie.
A piszę tylko teraz,bo wreszcie odnalazłam chwilę napisać na bloga.
Póki co nie będę pisała o weekendzie,bo to dużo pisaniny i dużo zdjęć ;)
Co do poniedziałku i wtorku,to nic bardo ciekawego się nie działo.
Poniedziałek-ciężkie wstawanie,straszliwe bóle nóg,zmęczenie na maksa.WF-byłam zła,bo jeżeli mi się nie udaje,to już niska ocena,grrr..Historia-chill out,matma-haha,jutro Kinga prowadzi lekcję,robiliśmy zadania.Informatyka-robiłam zadania.W domu odpoczynek.
Wtorek:
Zapowiedziana kontrolna z geografii.Z biologii robiliśmy testy na charakter.Z litewskiego robiliśmy zadania.No a po 3 lekcji było coś ciekawego.Poszliśmy na przerwie normalnie pojeść i ja już jem,aż tu nagle przychodzi pani,że już wszyscy są tylko na nas czekają.Pani powiedziała żebym szła i się zgodziłam.Jeszcze nie dojadłam jedzenia i szybko idąc zjadłam.Okazało się,że idę na takie niby przesłuchanie.Było nie mało uczniów,ale najwięcej to mówiliśmy -Dawid,Krysia i ja,także kilka osób.Sama się zdziwiłam,że tak dużo mogę powiedzieć.No ale powiedzieliśmy o wyśmiewaniu się itd..
No i tak minął dzień!!!
Pa!
Witam Was po całkiem długiej nieobecności.W swoje uspawiedliwienie chcę powiedzieć,że cały weekend byłam zajęta,a w niedzielę wytańczyłam się bardzo fajnie.
A piszę tylko teraz,bo wreszcie odnalazłam chwilę napisać na bloga.
Póki co nie będę pisała o weekendzie,bo to dużo pisaniny i dużo zdjęć ;)
Co do poniedziałku i wtorku,to nic bardo ciekawego się nie działo.
Poniedziałek-ciężkie wstawanie,straszliwe bóle nóg,zmęczenie na maksa.WF-byłam zła,bo jeżeli mi się nie udaje,to już niska ocena,grrr..Historia-chill out,matma-haha,jutro Kinga prowadzi lekcję,robiliśmy zadania.Informatyka-robiłam zadania.W domu odpoczynek.
Wtorek:
Zapowiedziana kontrolna z geografii.Z biologii robiliśmy testy na charakter.Z litewskiego robiliśmy zadania.No a po 3 lekcji było coś ciekawego.Poszliśmy na przerwie normalnie pojeść i ja już jem,aż tu nagle przychodzi pani,że już wszyscy są tylko na nas czekają.Pani powiedziała żebym szła i się zgodziłam.Jeszcze nie dojadłam jedzenia i szybko idąc zjadłam.Okazało się,że idę na takie niby przesłuchanie.Było nie mało uczniów,ale najwięcej to mówiliśmy -Dawid,Krysia i ja,także kilka osób.Sama się zdziwiłam,że tak dużo mogę powiedzieć.No ale powiedzieliśmy o wyśmiewaniu się itd..
No i tak minął dzień!!!
Pa!
o fajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńświetna fotka ;)
jakie fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
fajnie ci minęły dni;)
OdpowiedzUsuńkartkówki i sprawdziany... na szczęście od 5 lat już mnie to nie dotyczy ;) współczuję!
OdpowiedzUsuń