poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Here I come from dark

Czeeść ;**
Jak się macie?
Za mym oknem już wieczór,a szybko i noc.Dzisiaj wreszcie zrobiłam dla siebie coś korzystnego.Posprzątałam niektóre półki,odnowiłam naukę grania gitarą i odświeżyłam swoje granie na skrzypcach.A popołudniu byłam w centrum handlowym.Mierzyłam niektóre rzeczy,ale jak zawsze,wszystko na mnie źle leży.
No i tak spędziłam poniedziałek.

Heh,a co robiłam na wiosce?
Najfajniejsze to było kąpiel w basenie.Zanurzyć się do zimnej wody-super!
Bez bloga i facebooka bardzo się nudziłam,ale nie powiem,że było źle.Heh,najadłam się ryby z morza ;*

Jutro postaram się przedłużyć kronikę Serpelic,a niezadługo napiszę swoje przygody nad morzem,ale najważniejsze-będą fotki i to dużo ;)))

Tego na tyle.
Pa!!!






4 komentarze:

  1. dobrze że już jesteś : ) jak zawsze piękna

    OdpowiedzUsuń
  2. popieram powyższy komentarz ! :)
    dobrze że wróciłaś :* i zdjęcia jak zawsze- rewelka ;)
    gorąco pozdrawiam : mynightandday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń